Aktualnych cen nie znam, ale 5 lat temu ze znajomymi pokusiliśmy się o trasę Warszawa - El Chorro. Generalnie nie jest to komfortowe podróżowanie, 40 godzin w Polonezie robi swoje i dobitnie przypomina o istnieniu samolotów. Jeśli chodzi o autostrady to Hiszpania była zdecydowanie tańsza niż Francja (jakieś 3 - 4 krotnie niższe opłaty za autostrady) a dodatkowo bardzo długie odcinki były bezpłatnprzez Konyagi Ice - Hyde Park
Rany Boskie! Jak nagonka się na mnie zrobiła! :-) Humoru mi nie brakuje, ale życzenia chętnie przyjmę. Również pozdrawiam.przez Konyagi Ice - Hyde Park
"odpowiednie fałdy na ubraniu" - u ciebie??? nie mam kompleksów na tym tle, niczego mi nie brakuje, a chodziło mi o komentarze przyjaciółki do "walorów" deformujących stroje osób pokazywanych w TV. Chyba to było jasno napisane?przez Konyagi Ice - Hyde Park
Oj, zaraz tam kinematografia niemiecka. A balet? A transmisje z zawodów sportowych? Fakt, że sam bym tego nie wychwycił (skupiałem się zawsze na kobiecych walorach) ale asystująca mi w oglądaniu telewizji przyjaciółka zawsze dostrzegła odpowiednie fałdy na ubraniu.przez Konyagi Ice - Hyde Park
A to zależy, jeśli masz na myśli piersi to w zdecydowanej większości przypadków tak. Pozostaje jednak kwestia "walorów", którymi nie dysponujecie, a których niejednokrotnie tak bardzo pożądacie.przez Konyagi Ice - Hyde Park
Ale przynajmniej WIDAĆ że pomagają!przez Konyagi Ice - Hyde Park
Mam nadzieję, że nie jesteś na lekcji polskiego. Tych omijać nie powinieneś.przez Konyagi Ice - Hyde Park
Kupiłem skorupy Scarpa Vega. Są na mnie trochę za ciasne. Czy podana przez Ciebie metoda pomoże rozciągnąć je o około 1 cm? :-)przez Konyagi Ice - Hyde Park
A ja myślę, że nie można wszystkiego na tym forum brać tak na poważnie. W końcu nic tak nie cieszy jak nieco "dowalić" rozmówcy, dając jednocześnie szansę ciętej riposty. Jakoś nie zauważyłem tutaj prób "obrabiania dupy" na boku, cichych sojuszy mających na celu nagonkę na konkretną osobę. Nawet napierdalanki słowne mają pewne nieprzekraczalne granice (np. nie szargamy imieniaprzez Konyagi Ice - Hyde Park
A nie zechciałbyś poszperać nieco w przebogatym archiwum Brytana... To naprawdę nie jest trudne. Na początek kliknij na "Szukaj" w białe pole wpisz np. Ninja i ponownie kliknij na "Szukaj". Jak dalej będziesz miał kłopoty, albo znalezione informacje nie wyczerpią tematu, zadaj pytanie na forum, ale może nieco bardziej precyzyjnie. Jakie drogi chcesz w nich pokonywać? Jakie sprzez Konyagi Ice - Hyde Park
Pewnie to też oczywiste, ale poza kwestiami sprzętowymi pamiętaj o solidnym przygotowaniu logistycznym: którędy dokładnie biegnie droga, jak pod nią podejść, gdzie po drodze można z niej uciec w razie załamania pogody, którędy biegną zjazdy lub którędy zejść do szlaku. Czasami w mgle albo potężnej zlewie nie jest to takie oczywiste. A co do sprzętu to ktoś chyba już o tym wspominał, ale długich tprzez Konyagi Ice - Hyde Park
Nie krzycz tak, spokojnie. Jak coś mądrego wymyślisz to i tak dotrze do słuchaczy. Przeczytaj jeszcze raz np. post Jacolelcap'a i jakoś usystematyzuj swoje myśli, bo na razie to wydałeś z siebie jakiś bełkot. Na Jurze jest jeszcze trochę skał, które wcale nie są jakoś specjalnie eksploatowane wspinaczkowo w ciągu lata, więc miejsca do drytoolingu też trochę zostało. Skoro jest takie ciśnieprzez Konyagi Ice - Hyde Park
Tak sobie myślę, że skoro już te tablice na Jurze są, to można by je potraktować jako lokalne tablice ogłoszeń, na których zawsze można by było zostawić info dla znajomych, że pijemy u Stachowej, albo że pojechaliśmy nad zalew itd. Przynajmniej nie będą się marnować i spełnią jakąś porzyteczną funkcję.przez Konyagi Ice - Hyde Park
Jurajskie tablice nie mają ostrych krawędzi :-)przez Konyagi Ice - Hyde Park
Myślę, że mimo wszystko powinno się odpuścić wspinanie nawet w tych, jak piszesz, kominach V czy VI po których nikt nie chodzi. Z mojego punktu widzenia (bardzo przeciętnego wspinacza) tak samo mało ludzi przeciera takie kominki jak i "oblega" T-Rexa czy Chomeiniego. I nikt, nawet pogromcy VI.7 nie mają prawa odbierać im radości wspinania po niezniszczonej skale.przez Konyagi Ice - Hyde Park
DT na drogach rzadko chodzonych też nie jest rozwiązaniem, bo może spowodować dewastację najtrudniejszych klasyków.przez Konyagi Ice - Hyde Park
Bo już nie mogę, wróciłem z wyjazdu, włączam komputer, a z monitora gówno płynie. Patrzę kto tak nasrał, a to Iwan. Ludzie mu prubują dupę kołkiem zatkać, to ten rzygać zaczyna. No po prostu już mnie kurwica wzięła!przez Konyagi Ice - Hyde Park
Ty za to jesteś szczytem intelektu. No kurwa mać!przez Konyagi Ice - Hyde Park
Dzięki, chyba czuję tę subtelność. To wyczerpuje temat i rozwiewa moje wątpliwości.przez Konyagi Ice - Hyde Park
Nie traktuj tego jako atak, ale podpunkt 4.1 jest bliski podpunktowi 4.3 W obu przypadkach jest to przekonanie, że będzie dobrze... Być może jest w Twojej wypowiedzi głębszy sens, który dla mnie, osoby niewierzącej jest nieuchwytny. Jeśli możesz to rozwiń wątek 4.1 i 4.3, możliwe że jest coś co mi umknęło. Wiadomość zmieniona (31-12-03 12:31)przez Konyagi Ice - Hyde Park
Jedyne kotwy jakie osadziłem w żelbeton, to we własnym mieszkaniu jak montowałem chwytotablicę. Wiem, że można to zrobić za pomocą zwykłych kołków rozporowych, ale właśnie chodziło mi o eksperyment. Siedziały doskonale, nie zauważyłem oznak wykruszania się betonu wokół kotwy. Osobiście bym je zastosował do wysokościówki, ale to Ty swój tyłek wywieszasz, więc sam musisz sobie odpowiedzieć na to pyprzez Konyagi Ice - Hyde Park
Tego nie wiem, bo nie miałem okazji nawet popatrzeć na tego Poloneza w akcji. Z drugiej strony to tak naprawdę Lancia Stratos w "skórze" Poloneza, także myślę, że radość z jazdy mogła być duża, jasne że nie po mieście w korkach :-) A swoją drogą to obecne samochody rajdowe, obojętne czy WRC czy N-kowe też palą około 90 litrów/100 km. Poza tym co mnie to obchodzi? Jak miałbym kasę na takprzez Konyagi Ice - Hyde Park
Byle tylko przy tym <wplątywaniu> nie założył sobie na szyję węzła szubienicznego :-) Wiadomość zmieniona (30-12-03 16:32)przez Konyagi Ice - Hyde Park
Wiesz, oszczędność paliwa w sportowych silnikach nigdy nie była priorytetem konstruktorów. A że silnik zmuszany jest do pracy z prędkością obrotową oscylującą właściwie cały czas w granicach 7400 obr/min. to i tych cykli (ssanie, sprężanie, spalanie, wydech) jest więcej niż przy normalnej jeździe. Poza tym nie ma co się łudzić, zwyczajne samochody w warunkach jazdy sportowej też potrafią nieźle &przez Konyagi Ice - Hyde Park
Dla mnie wybór byłby oczywisty - Polonez! Uzasadnienie wyboru poniżejprzez Konyagi Ice - Hyde Park
Ale wiesz jak to jest, "pirania" fajnie wygląda. Sam pomyśl, panie patrzą jak bohater wychyla się za barierkę mostu, pod nim czeluść się otwiera, siedem, może nawet osiem metrów!!! Serca im zamierają, co wrażliwsze odwracają głowy nie mogąc patrzeć spokojnie na mrożące krew w żyłach sceny. I nagle on staje na ziemi, patrzy z miną zwycięzcy, wypina <wplątaną linę> a w ręku trzymprzez Konyagi Ice - Hyde Park
Żeby se nóg nie połamać to najlepiej tak <wplątać> linę aby powstał węzeł gordyjski, uniemożliwiający przesuwanie się liny. A w co ją <wplączesz> to już wszystko jedno, możesz nawet w grzałkę, taką spiralną, najlepiej kupioną na bazarze. Wiadomość zmieniona (29-12-03 21:50)przez Konyagi Ice - Hyde Park
Jacek mnie ubiegł z odpowiedzią, więc mogę jedynie potwierdzić. Wrrrrrrr..... nie było, przynajmniej do niedawna.przez Konyagi Ice - Hyde Park
Dlaczego? Kaziowe hexy były OK. W wapieniu siadały co najmniej poprawnie. W granicie nie stosowałem, bo jak zacząłem się wspinać w Tatrach to już przerzuciłem się na friendy. Wiadomość zmieniona (30-12-03 13:36)przez Konyagi Ice - Hyde Park