> Nie takich misiów już przetrwałem, mimo, że te misie, starają się zepsuć mi humor codziennie
Skromniejszy jestem i dostrzegam, że mnie przeceniasz. W konwencji krakufkowych przechwałek - przetrwałem Lewandowskiego wyskakującego z lodówki, Chodakowską z treningiem dla wspinaczy, a nawet półnagą "Dodę" Rabczewską z tipsami na Mnichu, kąpielowego himalaistę też przetrwam.