Zapomniałeś o tych co z 7-8k, których nikomu dotychczas się nie chciało zjeżdżać, a sokole oko komercjusza wypatrzyło "dziewiczą ścianę". Poruszanie się w górach na nartach, zamiast udeptywania śniegu dziwi tylko redakcję. Być może nawet nie całą, aby uniknąć smutnej generalizacji.
Jak to jest, że do zjazdu np. Załupą H nie ma kolejki komerciuszy?