<Kompletnie źle zadane pytanie: najpierw należy zapytać co ten Nowak / Kowalski byłby w stanie dać Salewie. Ale to niestety błąd który popełnia 99,9% osób starających się o sponsoring czy wsparcie.
Nowak/Kowalski ani Ambasadorka nic nie da takiej firmie o ile jej produkty są "reklamą sama w sobie" tzn maja najwyższą jakość.
Palcem nie bedę pokazywał-"co się zawsze sprzeda" choćby "trzeba było uskładać na to".
Powyższe to raczej problem firm "niepewnych swego".
Oczywiście jest inna perspektywa. Firma chce uchodzić za "dobrodzieja' "sponsora" etc etc-ale to można po prostu opisać jako szeroko pojętą "dobroczynność". Dobroczynność jest figurą reklamy-żeby nie było.
Prywatnie.
Gdyby to jakaś firma zwróciła się do mnie ( bo przecież nie ja do niej!( -to może rozważyłbym propozycję w nawiązaniu do jakości/pozycji tejże. jakiegoś sentymentu jak zwał tak zwał.
Sam nigdy bym sie nie ubiegał-bo to wbrew moim zasadom tzn uprawiania wspinania jako sportu amatorskiego.
Różnica miedzy nie tyle wyksztalceniem ale świadomością ze tak należy postępować jest róznicą "pomiędzy zawodówką" o która pytasz.
Mam nadzieję ze Ci wyjaśniłem w czym rzecz.
Zmieniany 2 raz(y). Ostatnia zmiana 2023-01-20 14:39 przez Edgar Nevermore.