Edgar Nevermore Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Dla Apacza kongenialnym kumplem byłby jednak Jan
> Hartman.
> Zyd "należyty"-krytykował Wildsteina za zydowską
> "nienależytość".
Prof. H jest chlubą nauki polskiej, całego świata akademickiego, a Alma Mater w szczególności. Choć ostatnio próbuje wyprowadzać polski "ciemny lud" na barykady postępu, uderzając w tony retoryki patriotyczno-narodowej. Ot, taka mądrość etapu. Nasz Apache chyba zbyt prostoduszny na to chłopak.
Co do socjalizmu "z ludzką twarzą" to od lipca 44 jest nią dobrotliwie uśmiechnięte oblicze jego Ojca Chrzestnego, Batiuszki Stalina.
Autentyczny polski socjalizm nad Wisłą skończył się wkrótce po 45 r. Nieco dłużej przetrwał w Londynie, np. w osobie legalnego prezydenta RP Tomasza Arciszewskiego, robociarza-ślusarza-drukarza, bojowca PPS. Też zresztą niestety uwikłanego masońsko wg jego sekretarza Jura Lerskiego (droga jego ojca przez Płytę na Mylną Przełęcz).