Apache Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Mysle ze skonczy jak wiele utalentowanych
> dzieciakow z obrzydzeniem do wspinania przez chore
> ambicje starego.
Obrzydzenie do wspinania to najmniejsze zmartwienie. Bardziej martwię się o ścięgna, stawy i gospodarkę hormonalną. Do tego dojdzie lekomania, bo prędzej czy później mała będzie musiała zażyć tony ketanolu i rozmaitych tabletek.
O ile wcześniej nie złamie sobie kręgosłupa, ale to już nie kwestia wieku, więc spoko.
Do tego dojść mogą problemy psychiczne i społeczne. Tu bywa bardzo różnie, tego typu eksperymenty na dzieciach niekiedy nie kończą się źle, czasem nawet przyspieszają rozwój, jednak znam wiele przypadków, że dzieci szczute przez żądnych sukcesów rodziców są później jakieś niedorobione.