Zgoda.
We wspinaczce sportowej praktycznie nie istnieje kategoria "wiary na słowo" która dość już się skompromitowała w innych dyscyplinach tejże.
Tutaj rekord został zakwestionowany przez korektę wyceny która jest sprawa naturalną. Zwłaszcza w przypadku drogi z mała ilością powtórzeń.
Tymczasem casus Revol to casus chińskiej wyprawy na Everest z 1960 roku.
Żadnych dowodów na wejście nie ma-a "odtrąbiono" i wpisano w annały.
Utrzymywanie takiej licentia poetica jest po prostu niedydaktyczne.
Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2021-11-11 13:18 przez Edgar Nevermore.