Uważam ze całe wspinanie po poręczówkach po prostu powinno być unieważnione.
Uznane za "ciężki błąd" (interpretacyjny)
Było nie było unieważniono w przewodnikach "hurtem" całe osiągiecia "Kaskaderów"( na wędkę).
Uczynili to historyczni troglodyci przecież nie nie autorzy tzn. fachowcy od przewodników!
Np. inny jest przewodnikowy autor przejścia klasycznego "Obadi Obada" niż ten prawdziwy. Człowiek który drogę zrealizował wędkowo jest jej realnym pogromcą
Wędka to crashpad po prostu. łatwiejsza w noszeniu pod skałę.. Przejście na wędkę to rzetelne przejście takie same jak w bulderingu tzn i wpinek i przyjmowania do nich " wymuszonej pozycji" która to konieczność zazwyczaj zaprzecza progresowi na drodze.
Tymczasem poręczówka to jedynie drabina której nie trzeba nosić inaczej niz w plecaku co stanowi o wygodzie.
Pytanie. Czy malarz pokojowy jest wspinaczem? Ma przecież drabinę.
A taki który maluje akwarele tez się wspina? Z akwareli zazwyczaj bije chłód w konfrontacji z "olejem"-ergo akwarelista to na pewno jest Lodowy Wojownik.
Zmieniany 4 raz(y). Ostatnia zmiana 2021-11-07 20:18 przez Edgar Nevermore.