Oczywiście że może, a w każdym razie jest.
Nie dalej jak 2 sezony temu w Sokolikach byłem zrugany przez jakąś przewodniczkę czy instruktorkę, kiedy chciałem się powspinać po Nitówce, a ona akurat tam robiła zjazdy dla jakiejś grupy dzieciaków.
Bo przecież nikogo nie było, a jest środek tygodnia.