Wiesz co, widziałem film z tego niby klasycznego przejścia II uskoku (to był zdaje się Anker z kimśtam). Naprawdę nie wyglądało to poważnie. To było takie niby klasyczne i samodzielne przejście, jakbym wchodził drogą przez płytę na Mnicha z tłumem instruktorów na górze i na dole (w roli instruktorów - szerpowie).