Frogman Napisał(a):
-------------------------------------------------------
...
> PS. Moim zdaniem bloker w niczym by nie pomógł -
> analogicznie w taternictwie jaskiniowym używa się
> Shunt-a. W przypadku upadku ofiara najczęściej
> odruchowo chwyta się przyrządu ściągając go ze
> sobą.
...
25 lat temu na pierwszych moich zajęciach praktycznych w temacie ćwiczyłem zjazdy - nie napiszę nazwiska instruktora - na bunkrach w Janówku pod Warszawą, mają one około 8 metrów wysokości.
Tak jakoś się złożyło, że instruktor nie był przy mnie, gdy przyszła moja kolej przećwiczyć zjazd w kluczu zjazdowym z samym tylko blokerem taśmowym. Źle wszedłem w zjazd (jest to tam dość trudne) i zacząłem sunąć głową w dół w tempie zapewne jednostajnie przyspieszonym.
I wtedy przypomniałem sobie "teorię" o puszczeniu trzymanego węzła - zatrzymałem się jakiś 1m nad ziemią wisząc głową w dół. Taka historia. Wiem, że są udoskonalenia w postaci wiązania blokera tam gdzie się go nie da złapać, ale może warto "ćwiczyć ratujące życie odruchy".
Fajnie że kolega wraca do zdrowia - to najważniejsze.
Pozdrawiam!
Gruby
Picie alkoholu szkodzi zdrowiu! Moje wypowiedzi na forum, w szczególności wyrwane z kontekstu lub odczytywane niewyraźnie przez osoby nietrzeźwe, nie są spożyciem.