Temat gorący to jakoś tak dziwnie nowe twarze się zjawiają... Ciekawe i powtarzalne zjawisko...
Nagrody wpadają, zdjęcia z akcji ratowniczej ważne było - świat obleciało.
Tylko jak ktoś ma pamięć dłuższą niż ostatnie sezony to wie, że można nie wrócić, bo nikt nie pomoże.
Jest fama koszmar, na prelekcjach opowieści o - 65 a wszak na BP tyle nie było, wiatru też nie było.
Spokojna noc i następny dzień, ostatni kontakt przed 7 a o 10 Bielecki twierdzi, że nie ma po co iść do góry.
I zdziwienie, że nie ma ekipy na K2. Bez Urubko nic by nie urobili na tym K2 i być może na Nandze też...
Nie mogą się dogadać? No ba skoro Młody najpierw wymienia baterię a nie czołówkę a potem mówi Starym, żeby lepiej więcej się wspinali a mniej gadali... No Starzy zmieniają czołówkę, a nie baterie zimą w ataku szczytowym i nie umierają po 5 minutach stania.
No tak to nigdy się nie dogadają...
Komentarze do: