Re: Z tlenem.....

Rosenkranz Napisał(a):

> Wejście 2 Polek na ośmiot
> ysięcznik, szybkie, "prawie" samodzielne (jak na w
> arunki współczesnej himalajskiej komercji), jest "
> medialne" i byłoby wręcz dziwne, gdyby się nie zna
> lazło na czołówce. Podobny przykład masz dzisiaj z
> informacją o zaliczeniu przez Ł.Dudka kolejnego 9a
> . To na pewno wielki sukces, ale z drugiej strony
> w dzisiejszych czasach już nawet nie o każdym 9a+
> się informuje, a wejścia 9a na świecie liczone są
> pewnie w setki.

Gdyby w opisie przejścia Łukasza nie było żadnych szczegółów, należałoby przyjąć, że zrobił tę drogę w stylu RP, a zatem wspiął się na nią z asekuracją dolną, wpinając linę w przeloty i nie obciążając ich. Oraz, że wcześniej mu się to nie udawało, bo gdyby się udało za pierwszym razem, to styl przejścia awansowałby do OS lub co najmniej flash. Gdyby wspinanie.pl zamieściło info o przejściu Łukasza przemilczając ewentualny fakt, że był to on-sight (czyli coś znacznie lepszego, niż domyślny, standardowy RP) albo że była to wstawka na wędkę lub nieudana próba, bo po drodze złapał się ekspresa etc, to byłaby to żenująca wtopa, za którą należałoby winić albo redakcję (jeśli to ona wprowadziła w błąd czytelników) albo samego Łukasza, jeśli to on wprowadził w błąd redakcję.
W dzisiejszym himalaizmie za osiągnięcia sportowe są uznawane samodzielne wejścia bez korzystania z tlenu, więc na tej samej zasadzie brak informacji pozwala czytelnikom na domyślne przyjęcie, że o takim przejściu mowa. Nie jest to może tak oczywiste jak w przypadku wspinaczki skalnej i RP, ale chyba większość się ze mną zgodzi. Medialność medialnością a rzetelność rzetelnością.

> Ale informacja idzie, bo Łukasz Du
> dek też jest postacią "medialną" i na pewno przyci
> ągnie uwagę. Przykłady można mnożyć. Równie dobrze
> można by przecież zadać pytanie,"od kogo w ogóle w
> ypłynął pomysł, by pisać" o aklimatyzacyjnym wejśc
> iu A. Bieleckiego i F.Berga na GII (przez nich sam
> ych przecież traktowanym jako treningowe), gdyby o
> dpowiedzią nie była po prostu "medialność" Adama B
> ieleckiego?