makar Napisał(a):
> A wpadło Ci do łba, że może po prostu był głodny?
A wpadło Ci do łba, że jak jest wspólny posiłek to czekamy na wszystkich?
Bo mnie to działa niezależnie od wys n.p.m. czy to w chacie, czy na glebie pod skałą, jak gotujemy razem, a już na wyjazdach nie zdarzyło się inaczej...czekamy, aż wszyscy z d* usiądą...
> Ze sraniem też miał czekać na Krzyśka?
Poniżej pasa, ale też odpowiem anegdotką tylko spod G1: Janusz czekał na Adama jak srał, odwrotnie był zdaje sie problem...
Jednak nie będę ciągnać tego wątku, ani w tym stylu.