Jakie ferowanie. Suche fakty. Regulamin i lista przejść.
Ale tak jak pisałem wcześniej. Jest opcja, że nie oszukiwali tylko nie potrafili przeczytać/zrozumieć regulaminu. I nie byli w stanie logicznie połączyć regulaminu ze swoją listą przejść.
To już ich problem. Tak czy siak okryli się wspinaczkowym wstydem.
Warto dla paru fantów tracić wspinaczkową twarz?