FunThomas Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> . Może on opasać
> czerep taśmą albo przewlec repa przez otwory wenty
> lacyjne. Nigdy jednak kask nie będzie "samowystarc
> zalnym sprzętem do autosekuracji przy wspinaczce",
> bo kluczowy problem to możliwość przypętlenia się/
> wpięcia w punkt. Ale nie o to chyba chodziło w pyt
> aniu Andrzeja.
>
> Powróćmy od McGyveryzmu do meritum problem: czy "m
> ożliwość autoasekuracji wyklucza żywcowanie" - jak
> styl free solo jest/był pojmowany i praktykowany w
> różnych rejonach wspinaczkowych i w różnych rodzaj
> ach wspinaczki (skałkowej, bigwallowej, alpejskiej
> )? Jak to wygląda/ło w Tatrach?
Masz racje. Andrzejowi nie chodzi, o kask dla graniastego solisty. Bardziej zainteresowany jest dopuszczeniem haczenia dziabami, do klasycznej definicji klasycznego letniego wspinania. A przy okazji i malPOwania PO trudnosciach, na zawodach.
"Klimat się zmienia, drajtooling rozwija się jeszcze szybciej i może w przyszłości po graniach będzie się chodziło z dziabami nawet w lecie?"