Dzisiaj (31.05.2016) naprawiłem uszkodzone stanowisko - pęknięte ogniwo wymieniłem na maillon rapide - zamek przed odkręceniem zabezpieczyłem klejem.
Zastanawiałem się nad przyczyną uszkodzenia, które wszak nie powinno się zdarzyć (przekrój spawu/zgrzewu był czysty i jednorodny) - doszedłem do wniosku, że to wina zbyt "naszpanowanego" łańcucha pomiędzy ringami - w trakcie mrozów stal się skurczyła i pękło "najsłabsze ogniwo". Polecam ten przypadek uwadze ekiperów - łańcuch pomiędzy ringami powinien posiadać pewien zapasik luzu. Zainstalowany MR jest nieco dłuższy niż usunięte ogniowo i naprężenie zostało zlikwidowane.
Ponadto, przychylam się do zdania Artura Pierzchniaka (Gumy) [
www.facebook.com], że stanowisko i tak ktoś przewidział do usunięcia; drugie, wygodniejsze, znajduje się pół metra w lewo, a opisywane nie jest najszczęśliwiej posadowione (tarcie liny).
Swoją drogą, gratuluję "oka" - ja musiałem włożyć okulary, żeby zlokalizować pękniecie - może dlatego że naprężenie łańcucha "odpuściło" w wyższej temperaturze.
Na koniec zacytuję ulubionego donosiciela:
Wszystkie działania i prace, zarówno w zakresie organizacyjnym jak też przy realizacji, wykonane zostały nieodpłatnie, a koszty dojazdu oraz materiałów zostały sfinansowane ze środków prywatnych.
Włodek Porębski