To jest dobre!
Dorzucam przy okazji coś do osuszania rąk zamiast magnezji. Rozwiązania alternatywne tego problemu jakie mi przychodzą do głowy:
- Ultra cienkie (coś jak pończocha) rękawiczki z jakąś technologią odprowadzającą pot.
- Fragment odzieży, który bardzo mocno chłonie wilgoć. Czyli coś jak ręczniczek do wycierania rąk w czasie wspinania wbudowany np. w koszulkę lub spodnie
- Coś co wieje na ręce strumieniem powietrza osuszając. Wiatraczki? Sprężone powietrze? (takie trochę już Sci-Fi, pewnie by się nie przyjęło)