astrodog Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> A nie myślałeś o tym by poważnie potraktować
> projekt, a z przymrużeniem oka nomenklaturę? Tak
> jak chłopaki? Za cel obrali poważne ściany o
> alpejskim charakterze do przejscia nowymi drogami.
> Określenia: bełkot, durnie, szafowane przez
> Ciebie z taką lekkością i łatwością w tym
> kontekście jadą lekkim buractwem, bo to nie
> kwestia racji lub nie, czyni z Ciebie buraka tylko
> sposób w jaki ją forsujesz.
Zgadzam sie z Twoja opinia, z jednym wyjatkiem. Z twierdzeniem ze "chlopaki" traktuja "z przymrużeniem oka nomenklaturę".
Na stronie Yetiego definicje stylu alpejskiego i bigwall pelnia funcje marketingowa, a nie kabaretowa.
Przymruzenie oka jest, ale minimalne. Wazniejszy jest przedstawiony problem odmiennosci wielkich scian z naszej czesci swiata, od laboratoryjnego wzorca (kilo)metra yosemitowego.
O stylu przejsc latwiej bedzie dyskutowac po, a nie przed, przy zalozeniu, ze styl zawodnicy dopasuja do warunkow. To nie laboratorium, ale gory, a (czesciowo) nawet Alpy.