Simbelmyne Napisał(a):
-------------------------------------------------------
To sie chyba nadaje do Sprawy dla reportorow.
> To ja Ci powiem co się stanie - nic. Z całym
> szacunkiem dla starań NS, ten problem leży poza
> ramami normalnego załatwiania spraw. Facet jest
> chory. Leczyć mógłby się tylko na własne
> życzenie, ubezwłasnowolnić może go tylko
> najbliższa rodzina, która powiedzmy sobie
> szczerze - nie zrobi tego. Żadna instytucja nie
> wyśle go na przymusowe leczenie psychiatryczne,
> bo w kolejce czekają dewianci więksi niż
> tajemniczy obsrywacz łąki pod nieznanymi dla
> sędziego skałami. To jest problem, przy którym
> cały system leży - jest nierozwiązywalny.
> Ciekawe jakby zamiast Fiali stała tam dyskoteka,
> albo bar dla motocyklistów.. Ciekawe jak długo
> udałoby mu się tam mazać gównem elewację i
> pojazdy.
>
> Nie chciałbym wyjść na jakiegoś siewce
> agresji, po prostu frustrujące jest to, że jeden
> z piękniejszych rejonów pod Krakowem stoi
> odłogiem. O ile hałdy gówna nie są jeszcze tak
> wielkim problemem, tak smoła w stanowiskach,
> ponacinane ringi i repy przekraczają już granice
> tego co można wybaczyć chorej jednostce i
> przejść z tym do porządku dziennego.
> Zresztą spójrzmy prawdzie w oczy - ten facet to
> nie jest biedny chory pensjonariusz domów pomocy
> społecznej, to jest dobrze odżywiony chłop w
> sile wieku który solo z wiadrem smoły, pędzlem
> i kto wie z czym jeszcze robi w gumiakach III-IV
> miejsca.
>
> Jestem prostym człowiekiem i zwyczajnie za każdy
> razem kiedy tam jestem, wkurwia mnie to, że jeden
> człowiek z wiaderkiem stolca terroryzuje kilkuset
> wspinaczy i pokazuje jak cały system prawny
> potrafi być słaby.
Pozdrawiam
Michał Kajca [
pza.org.pl]
Wesprzyj walkę o swobodny dostęp do skał!
naszeskaly.pl