Słabe, to na prawdę najdelikatniejsze określenie.
Szkoda, że potencjał osoby Mirka oraz wartość przejść dokonanych przez niego, został tak spłycony przez autora (ów?).
Pamiętam dosyć obszerny artykuł o Mirku w któryś (starszych) GÓRACH. Próba jego przeniesienia dałaby o niebo lepsze efekty.
W mojej ocenie samo pozbawienie filmu jakichkolwiek napisów, systematyzujących opowieść jest już sporym niedociągnięciem.
Niektórym ludziom należałoby wytoczyć proces myślenia.
SJ Lec