...o właśnie jakoś tak nie bardzo kumam to rozwiązanie kolegi Filemona:
że - niby co ma dać ta małpa?
zakładając np., że jedziemy w pełnej lufie i tylko na stanowisku tym pośrednim mamy kontakt ze ścianą. No to że jak to niby miałoby być? Jak ta małpa zjeżdża po owym 20-metrowym odcinku?
No i małpę szlag trafia w tym rozwiązaniu.
Jakoś moje się mnie prostsze wydaje i tylko lina się traci. Chociaż może jest jeszcze jakieś lepsze ;)
Swoje wysłałam do Aikena ;)