Zapewne każdemu z was zdarzyło się trenować w niedalekim odstępie czasowym od spożycia alkoholu..piwie, dwóch, lampce wina.
I tutaj rodzi się moje pytanie:
Czy mając promil we krwi; przykładowe podciąganie tudzież pompeczki bardziej szkodzą czy jednak pomagają?
Jak bardzo alkohol jest szkodliwy? Jak duże regresy odnotowujecie po spożyciu?
W obecnym warunie temat raczej bardzo aktualny.. :)
pzdr.