Wojtku , broń Boże ja nie porównuje , zresztą wg mnie w zachowaniu Macieja Berbeki nie było nic nagannego . Daję przykład elastyczności górskich zasad w tak ekstremalnych sytuacjach. Co do poczekania i schodzenia razem z wywiadu z Aleksandrem Lwowem wysnułem , że do obozu schodził sam , podobnie jak Bielecki i tam czekał na partnera.