"Braterstwo liny - tego zabrakło na Broad Peak - mówi w wywiadzie dla "Gazety Wyborczej" Anna Czerwińska, jedna z najwybitniejszych polskich himalaistek, w kontekście niedawnej tragedii polskiej wyprawy na ten szczyt. Dodaje, że "najszybszy Adam Bielecki powinien dopilnować przynajmniej Artura Małka, który dotarł do obozu cztery godziny po nim". - Nie rozumiem takiego wspinania - podkreśla. "