Pasi Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> cześć, badila robiłem 2 lata temu Kantem. Fajne
> wspinanie w umiarkowanych trudnościach, głównie
> 4, kilka miejsc za 4+/5. Długie jak cholera. Mi
> zeszło 9h do szczytu, a nie powiem że nudziłem
> się i odpoczywałem na stanach, spokojnie można
> zrobić w 7h ale wtedy dużo na lotnej.
5-6h brzmi rozsądnie bez lotnej.
W połowie
> drogi można poje*... droge, i wdupić się w
> miejsce po bardzo dużym obrywie po prawej, co ja
> niniejszym uczyniłem, pory pełne a lodówki i
> szafy ruchome.
Dobre topo i górskie doświadczenie dużo ułatwiają.
Nie wyobrażam sobie schodzenia
> kantem, dramat.... Droga idzie lekko w lewo i
> zjazdy nie są takie proste w linii drogi.
To prawda ale jesli sie wspinales tą linią to zjazdy są wtedy dużo łatwiejsze. Dużo przyspiesza opuszczanie partnera zamiast zrzucania liny. Około 4h brzmi rozsądnie i jedteś przy namiocie, śpiworku i papu.
Zjazdy
> na włoską szybciutko, 40min i jesteś pod
> ścianą, uważaj na ostatnim zjeździe, 60m nie
> wystarczy, trzeba się przepiąć w zjeździe.
> Wdecydowanie polecam zejście na włoską. Pan
> busem/taxi nas zawiózł za 80euro co w moim
> przypadku na 4 osoby nie przeraża, dowóz na
> parking pod szwajcarską. Można zadzwonić po
> taxi z ośrodka wczasowego do którego dochodzisz
> po włoskiej. Zejście jest mega długi a prawie
> biegliśmy na dół. W tym roku jadę na cassina,
> bo zaiste piękny jest.
No i jeszcze 4-5h podejścia do namiotu, śpiworków i papu. Zamiast dnia restowego kolejny dzień orki.
pozdr
astro