górzysty Napisał(a):
-------------------------------------------------------
>
> ...najwięcej łatwych dróg...
> ...wszystkie dobrze ubezpieczone...
> hmm
> autorem wszystkich jest Przemysław Rostek,
> RADZIŁBYM BYĆ OSTROZNYM.
To ja może rozwinę Twoją myśl bo wydaje mi się, że przerwałeś w pół słowa …
Otóż skały w Ostryszni udało się uchronić przed zamianą ich w panel wspinaczkowy. Do sprawnego poruszania się po większości dróg wskazane jest posiadanie co najmniej umiejętności zdobytych na kursie skałkowym. Umiejętność bezmyślnego wpinania liny do kolejnych ringów, oddalonych od siebie o 80 cm może nie wystarczyć.
Takie zagospodarowanie skał w połączeniu z charakterem miejsca stwarza niepowtarzalny klimat … nazwałbym go klimatem dzikości i przygody, który na pewno docenią ludzie ze wspinaczkową duszą.
Byłem i widziałem, że amatorów tego miejsca jest sporo. Widziałem uśmiechnięte znajome twarze wspinaczy ze wspinaczkowym zacięciem … przy okazji pozdrawiam .. :-)
Mnie w dzieciństwie straszono, dziadem, jaszczurem i babą Jagą …. Ty straszysz dzieci Stefanem ;-) … każdy sposób jest dobry byle był skuteczny. Ostrysznia niekoniecznie musi zostać zadeptana i wyślizgana przez wspinające się tłumy .. ;-)
Pozdrawiam,
ako