ojtam stylistyczny. gramotny, i nie gniot, ino blad, poki co jeden.
zapewne przez skoncentrowanie na procukcji niemieckich zdan
pelnych laciny (ale bez niesmiertelnej `kurwy') i polliterackiej
terminologii, brzmiacych jakze ciezko dla nasz, maluczkich :)
"Gdy okazało się, że kobiety w dziedzinie wymagającej siły fizycznej, odwagi, racjonalnego myślenia, zdolności przywódczych i sprawnej logistyki mogą dorównać, a nawet przewyższyć mężczyzn, ci skłaniali się ku lekceważeniu podszyt
ym strachem i niepewnością o własną pozycję albo ku autentycznemu uznaniu i poszanowaniu wobec osiągnięć koleżanek."
tak wiec, ym na emu i szafa gra, no nie?
PS.: znalazlem jeszcze slowo `syntezowac', ktorego nie lubie,
wole `syntetyzowac', ale nie kloce sie. byc moze to sprawa
dawnego zainteresowania chemia, ew. kirania butaprenu i
sklejenia klepek (o ile jest ich >= 2 hehehe)
natomiast `zapatrywanie swiatopogladowe', odnosze wrazenie,
jest przykladem czesciowego masla maslanego, no bo swiatopoglad
juz zawiera 'oglad' i dokladanie tu `zapatrywania' zawierajacego
jak gdyby `patrzenie' -- jest ni z gruszki ni z pietruszki.
wiec chyba `zapatrywanie na swiat' (co wyglada jak dziwolag)
albo `swiatopoglad'.
ale moge nie miec absolutnej trafnosci.
Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2013-03-04 21:50 przez nat.