07 sie 2012 - 12:18:29
|
Zarejestrowany: 11 lat temu
Posty: 196 |
|
Czyli dochodzimy do wniosków takich, że:
1. stosujemy najtańsze (ale w rzeczywistości dużo nie odbiegające bezpieczeństwem elementy punktów asekuracyjnych) i nieatestowane
2. stosujemy pojedyńcze baranki do opuszczania na drogach obitych
W konsekwencji mamy za taką samą pulę hajsu dużo więcej do obicia, więc możemy wymienić stary badziew zalegający w skałach.
Ergo rośnie bezpieczeństwo.
Nie możesz pisać w tym wątku ponieważ został on zamknięty