dr know Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> >>gdy wokół śmierdzi dużo większe gówno.
>
> byc może - ale tu odsyłam do tego co Simba
> napisał nieco wyżej - to jest chyba klu sprawy -
> przynajmniej jedno z "klu";
>
> niedawno mieliśmy do czynienia ze zwróceniem
> uwagi przez plebs na niedociągnięcie w
> publicznym relacjonowaniu swoich dokonań
> człowieka ze świecznika;
> plebs przy tej okazji nie dowiedział się gdzie
> jego miejsce, nie został pouczony o tym, że nie
> powiniem mówić profesjonalistom jak maja
> relacjonować swoje przejścia do mediów...etc;
> po prostu - pojawiło się sprostowanie;
>
> polecam porównać te zachowanie do tego jakie
> miało miejsce gdy inna znakomita postać została
> poproszona o doprecyzowanie lokalizacji swoich
> dróg na Tiomanie - bo jednak pięc różnych
> lokalizacji to nieco przydużo...
Biedny plebs, współczuję.
Dejvik po części sam sobie winny, ale generalnie mam to w dupie. Dlatego po części, że inną częścią "aferki" jest kurestwo w postaci książki o niemających odniesienia w rzeczywistości postaciach (jak utrzymywała pożal się Boże autorka). Nie podnieca mnie obalanie ludzi ze świecznika.
> >>O to, że rzuciliście się na jednego mitomana
>
> nie wiem dlaczego w liczbie mnogiej - to raz;
> a dwa - nie wiem czy zauwazyłes ale od dłuzszego
> czasu nie dejVik jest podmiotem dociekań - a
> jedynie przyczynkiem;
Tak, tak ... zauważyłem. Przedmiotem dociekań jest obalenie skorumpowanego, zdradzieckiego, pazernego na kasę, itd. koncernu medialnego, który dąży do zniszczenia wspinania w Polsce, czyż nie ?
Dla mnie to co tu prezentujesz ty i twoje chłopaki to bełkot i bzdury.