Typowo polskie podejscie. Nic sie nie stanie jak sobie walne bowarka badz setunie przed praca. A pozniej sie dziwi jeden z drugim, ze go wy....li z pracy lub gorzej, ze mu lape uje...lo bo zawialo.
Ja rozumiem luz. Rozumiem spotkania towarzyskie urodziny, imieniny, majowka, sylwester itd. itd. Malo jest tych okazji, zeby sie naj...c?! Sam swiety nie jestem i piwka napic sie lubie ale stosownie do okazji. Po co jeszcze pic w trakcie uprawiania sportu?! Zyc bez tego nie mozecie?! Czas to leczyc bo to juz choroba.
Piszac o profesjonalizmie zachowujmy sie profesjonalnie. Chocby tylko z powodow marketingowych tak jak napisal dr know.
Nie daj boze jakiemus zielonemu lojantowi przyjdzie do lba zeby kontynuwac popijanie piwka w skalach badz gorach. Spadek koncentracji maly blad i wypadek gotowy. No ale mozna przeciez pic w czasie wspinania bo najlepsi w polsce tak robia. Kto jak to ale oni powinni swiecic przykladem.
I smialo projcie sie dalej jaki to jestem nie doswiadczony jakby to mialo jakiekolwiek znaczenie. To ze jeden z drugim siedzicie na tym forum od 10 lat nie daje wam monopolu do wyrazania swojej opini.
Pozdro
Rysa
It’s a long way down to the place where we started from.