Mam pewien problem z moimi oboma środkowymi palcami - w zeszłym roku w wakacje zaczęły mnie lekko boleć na odcinku paliczka bliższego (między stawem w ręce a pierwszym stawem w palcu) jakby od strony wnętrza dłoni. Chciałem się jeszcze wspinać, więc zastosowałem plaster, a po wspinaniu lód + reparil. Przez jakiś czas dawało radę, niestety w końcu przy jakimś mocniejszym baldzie nie wytrzymało. Kolega "ze ściany" powiedział, że to pewnie "zapalenie pochewki maziowej ścięgna" i żebym sobie zrobił trochę restu, tejpował i będzie ok.
Miałem prawie rok przerwy (sprawy zawodowe), wracam na ścianę - a tam ten sam ból. Myślę - wtf? Ortopeda u którego byłem kilka dni temu powiedział, że być może zwęził mi się kanał w którym idzie to ścięgno i jako rehabilitację kazał codziennie przez 5 min ściskać piłeczkę w ciepłej wodzie.
I tutaj pojawia się pytanie do Forumowiczów - czy ktoś miał kiedyś coś podobnego? jeśli tak, to jakie leczenie stosował?