valdi Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> rfx Napisał(a):
> --------------------------------------------------
> -----
>
> > Jak ja mam fanaberię powspinać sie na
> > wędkę, to denerwuje mnie jak co trochę ktoś
> > pyta kiedy konczę. Skończę jak się zmęczę!
> A
> > potem jeszcze powspina się moja żona, moje
> > dzieci, dzieci brata i mój pies.
> Jak jesteś w skałach taki nerwowy to może bierz
> ze sobą jakieś kropelki co?
> Każdy w skałach pyta się czy to wędkujących
> czy wspinających się z dołem kiedy droga się
> zwolni. To normalne i nie ma się co naprężać.
>
> Problem się pojawia tylko wtedy kiedy wędka
> niczym rezerwacja wisi cały dzień i cały czas
> ktoś twierdzi, że ta droga jest zajęta bo zaraz
> się będzie wspinać. Z kulturalnym człowiekiem
> się wtedy dogadasz i cię wpuści. Problem gdy
> trafisz na mniej kumatego.
No widzisz - problemem nie są wędkujący - tzn. ludzie którzy właśnie wędkują, problemem są niewspinający-rezerwujący drogę, a czy to wędka, czy wiszące ekspresy - co za różnica?
Tak swoją drogą wracając do czyjegoś przykładu z żoną dziećmi etc. jeśli wszyscy oni czekają w kolejce do tej wędki to pchać się pomiędzy nich to dopiero bucostwo.
Sz.