Less-R Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Andrzej kolega tu twierdzi, że jeśli przyjdzie
> pierwszy i powiesi wędę to droga automatycznie
> przechodzi na jego własność i nie życzy sobie
> by ktokolwiek do niego podchodził z pytaniem
> kiedy będzie się można po niej wspiąć.
> Nie chodzi o dyskryminację wędkarzy, jak się
> koledze "rfx" wydaje, ale właśnie o kulturę. Bo
> droga jest zajęta jeśli ktoś się po niej
> wspina, a nie gdy wisi na niej sznur, a u stóp
> skałki piknikuje mama, tata, dzieci i pies.
> Wciąż w 99% przypadków da się normalnie
> dogadać odnośnie wspinania przez kilka osób po
> jednej drodze. ale jak sam widzisz są tacy (ja
> niestety spotkałem), którym się wydaje, że
> wiszący powróz oznacza to, że nikt obcy już
> się do tego fragmentu skały zbliżyć nie może.
Sam widzisz że w 99% da się normalnie dogadać, w związku z tym uważam, ze nie są potrzebne regulacje odgórne.
AM