fajnie by było gdyby ludzie tu powrzucali takie krótkie drogi zimowe blisko dobrych miejsc wypadowych, często jedzie się w tatry bo ma się wolne i chce się trochę po wspinać a tu parszywa pogoda widoczność i warunki podejściowe, wracać szkoda siedzieć w schronisku szkoda, a nie jestem jak kolega adamniemalysz wytrawnym himalaistą żeby się takimi rzeczami nie przejmować i łoić tatrzańske zerwy na światowym poziomie niezależnie od warunków.