kali Napisał(a):
-------------------------------------------------------
>
> Odnośnie prośby ze strony Juliette :
> Jak to kiedyś napisał Jacek Czyż -
> najtrudniejsze w solo jest zapanowanie nad tym aby
> w układzie nie pojawiło się zbyt dużo luzu
> (szczególnie pod koniec wyciagu).
> Sprzedałem Juliette patent z gumkami. Najlepiej
> zrobić je z dętek. Do ekspresów na początku
> trzeba wpiąć gumę potem linę i znowu gumę.
> Chodzi o umocowanie liny - tak aby nie
> zjeżdżała w dół.
Bloker z gumki rzeczywiście lepszy, niż ta moja wyblinka na przelocie czyli jakieś WO=2 przy locie ;)
Ale w praktyce częściej jednak stosuję Twój drugi pomysł, czyli lina jako przeciwwaga:
Uploaded with
ImageShack.us
Problem z wyjeżdżaniem liny znika, ale za to pojawia się inny, mianowicie ciężar obu żył który w pewnym momencie mocno ciąży na szyi i przez mimowolne pochylanie blokujemy sobie układ.
Dlatego pętlę krzyżuję na plecach i zakładam na ramiona, wówczas ciężar spoczywa na barkach. Pętlę z kolei skracam zszywając jej nadmiar, ale tu też trzeba uważać, aby nie zszyć jej za słabo, bo raz mi się zdarzyło, że przy próbie wybrania luzu pod koniec wyciągu szwy puściły i cały układ się zablokował. Dlatego stosując linę jako przeciwwagę odpada stosowanie lichych rzepów, pętlę mam dość solidną i mam nadzieję, że mi przy locie łba nie urwie ;)
Co do lotów, żadnych pikujących i spektakularnych nie zaliczyłam i nie mam zamiaru takowych doświadczyć przy samotnym wspinie. Przy krótkich "przysiadach" patent działa, powoduje to mimowolne pochylenie się tułowia do przodu i układ zablokowany.
Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2012-02-15 00:24 przez Juliette.