bol pojawil sie u mnie w prawym barku na poczatku wrzesnia wczasie wspinaczki w Alpach. Po powrocie wizyta u lekarza, trzy tyodnie w domu + kinezysta. Na rendgenie i ecografi nic nie bylo widac. Wszystko wskazywalo na bicepsa.
Bol nie ustepowal. Wizyta u specjalisty ortopedy 10go listopada. Dopiero tomografia wykazala zerwanie obrabka barku. Operacja odbyla sie 15go listopada. Szycie sciegna + sruba na pamiatke. Od tego czasu jestem w domu. Mam poza soba 42 zabiegi u kinezysty. Nie jest zle. Duzo czytam. Pierwszy miesiac to nawet herbaty nie moglem sie napic bo kubek za ciezki! Rehabilitacja moze potrwac do maja! Podobno po 60 zabiegach jest juz lepiej.
DBAJCIE O BARK.
Fajny artykul.