cześć. jestem muzykiem. w pewnym stopniu żyję z praw autorskich. widywałem płyty, które nagrałem na chomikuj.pl.
oczywiście fajnie by było, żeby pieniądze z rozpowszechniania twórczości zawsze trafiały do kieszeni autora, ale też nie dajmy się "robić": ta cała wojna "o internet", armaty w głowy nastolatków w postaci spotów z groźnymi hasłami typu ściągasz=kradniesz itp, to nie jest robione z troski o interes twórców.
możliwość dzielenia się informacjami (w tym muzyką, książkami etc) bez pośredników, na taką skalę, która jest zasługą internetu, jest czymś dobrym. i fajnym. i być powinna być opodatkowana w taki sposób, żeby pieniądze trafiały do twórców. tylko to już nie wszystkim jest na rękę. to chyba nie miejsce na dłuższe wywody.
pozdr i wesołych
w