> Oczywiście gdyby te osoby miały minimum
> przyzwoitości opartej o właściwą
> samoocenę-same usunęłyby się cień-aby nie
> występować w tak eksponowanej roli jaką jest
> ocena walorów artystycznych i zadowoliły się
> rolą organizatorów...
Skądinąd, zamiast rozważać pisanie listów otwartych i krytykować na forum, zawsze możesz (każdy może) spróbować zorganizować coś samemu. Np. nowy, niesplamiony nierzetelnością portal wspinaczkowy. Albo nowy festiwal górski, cieszący się od początku wielką renomą i niepokaszlikowaną opinią.
W Polsce tradycją jest, że jeden robi, a dziesięciu krytykuje. Nie czas to zmienić?