bly73 Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Co to znaczy wg ciebie "korzystać"? Droga w topo
> ewidentnie wrysowana jest między Country i
> Tibent. Ja tam nie miałem dylematu, bo wchodząc
> w rysę po lewej robię Country, a po prawej
> robię Tibent, ewentualnie można wyciąć jeszcze
> jakiś własny wariant. Tak jest z wieloma drogami
> u nas, a na tym forum ostatnio pojawia się wiele
> takich dylematów, że jak nie ma ogranicznika to
> można biegać tam gdzie wygodniej. Mając
> wrysowany w topo przebieg drogi (ubezpieczonej
> drogi) sprawa wg mnie jest ewidentna. Pomijam tu
> oczywiście kwestię nielogiczności, bo wiadomo
> że jak mamy sąsiadujące ze sobą drogi na
> dwóch metrach, to wspólne korzystanie z
> niektórych chwytów się narzuca i tak powinno
> być, ale w tej sytuacji i wielu innych, z tego co
> pamiętam, to nie ma aż takiego dylematu, bo poza
> miejscem wspólnego startu z Country Roads
> praktycznie cała droga idzie podciętym u dołu
> filarkiem i nie wchodzi w drogi sąsiednie.
Myślę, że sam przebieg drogi w topo, zwłaszcza tej, sprawy nie załatwia, gdyż rysa z Country jest na wyciągnięcie ręki na prawie połowie drogi. Gdyby było tak jak piszesz, sam przebieg np. Magnezjówki na Lechworze wystarczałby, by się domyśleć, że drogą jest ograniczona, a tak przecież nie jest. Wg tego co napisał Jodłosz, Punkt G jest ograniczony (lub przynajmniej taki był zamysł autora), a w topo brak takiej informacji. Można też do sprawy podchodzić jak Freddie - jak nie ma info o ogranicznikach, tzn., że ich nie ma - ale wtedy ta droga to naciągane VI.1 - przynajmniej wg. mnie - ale, to oczywiście kwestia zupełnie subiektywna, jak to już z wycenami bywa.
Pzdr