Lekcje przepiękne, nawet jeśli ktoś będzie chciał im dać mocne 3+.
Do tej listy dołączyłbym jeszcze Leśne Echa - tuż na lewo od Warszawskich lekcji. Zajebiste bulderowe ruchy, zupełnie nie jak na jurze - a droga widać, że niestety raczej nie chodzona.
BTW: jeśli ktoś już ją robił - czy ona wychodzi tuż przed końcem na lewo, kończąc się jakby Kantem Leśnej (czy jakkolwiek się nazywa ta droga na lewo)? Mówię już o ruchach po ostatniej wpince na filarku, ja tam nie widziałem zbyt sensownej sekwencji poza chyba lekkim krzyżem i sięgnięciem lewą ręką do kanta tej dużej dziupli.