Dziękuję oczywiście.
Byłem kiedyś w tym pomarańczowym Scyzor Creek ale na służbowym wyjeździe i bez sznurka, wejścia pomacałem. Może mnie tam jeszcze los zawiedzie to odwiedzę. Póki co dzieci, praca, czasu nie ma, a bliżej mam Sokoły, Rudawy, Hejszę, Jurę...
Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2011-07-26 15:20 przez bollullos.