14 cze 2011 - 19:37:45
|
Zarejestrowany: 21 lat temu
Posty: 2 360 |
|
W Rudawach - tych właściwych - jest pewnie KILKASET rys o trudnościach od III do VI.4 ze znaczną przewagą tych łatwych i średnio trudnych. Myli się jednak ten, kto myśli, że wszystkie te za V są łatwe ;) To znaczy są, ale na nich też trzeba się klinować :) Po prostu w tym rejonie słowo "rysa" w nazwie oznacza RYSA! Komin oznacza KOMIN!, a nie że chwytów trzeba szukać dookoła. Rajbung to też zwykle rajbung, bo chwytów nie ma i już. W Sokolikach już z tym różnie bywa, bo wiele rys ma jakieś tam chwyty.
Już niedługo będzie dostępny przewodnik po tym rejonie, ale tak na szybko kilka przykładów - może komuś się przyda.
rysy na palce (np wspomniane Eldorado VI.3, czy Rysa X VI.3/3+ na Fajce, Zaściankowa Rysa VI.1 na Ściankach), rysy na dłonie (np Różdżkarecza VI.2, czy Rysa Poloczka w dachu Fajki za VI.4, czy Rysa Małolata za VI.1+ w grupie Piekliska), rysy na pięści, barki i chikenwingi itp (Hiroszima VI.2+ na Rozpadłej, Rysa Płonki VI.3+ na Piecu, Bez Bolta Nie Da Rady VI.3+ na Zamku Bolczów). Są nawet mało znane w Polsce flary (np Piekielna Rysa VI.3 na Kanionie). Są trudne kominy (Okap Pieca VI.3, Trzydziesta Rysa VI+, czy Kominy Kontratakują V+ w okolicy Enisa).
To są te raczej trudniejsze przykłady, tych łatwiejszych jest bez liku. Jak już się komuś znudzą rysy to są też rajbungi powyżej VI.2, kanty i wiele innych pouczających formacji ;) Reasumując - jest to chyba najlepsze miejsce w Polsce do nauki wspinania (mamy oczywiście jeszcze Piachy, ale tam ani z friendami, ani na wędkę...)
Pozdrawiam
Michał Kajca [
pza.org.pl]
Wesprzyj walkę o swobodny dostęp do skał!
naszeskaly.pl
Nie możesz pisać w tym wątku ponieważ został on zamknięty