Przypominam ze nie odpowiedzialas Tomaszowi na jego prosbe.
Po drugie tlumaczenie ze pokolenie PRL wybralo sowiecki model PZA a Rady Klubowych Sowietow nie zdecydowaly sie zmienic tak idiotycznej formy PZA jest conajmniej niepowazne.
W swietle statusu PZA, czlonek klubu zrzeszonego w PZA nie ma zadnych praw, kompletnie zadnych! Nie ma najmniejszego wplywu na to co sie dzieje w PZA. On ma jedynie placic na klub a klub ma obowiazek oplacac skladki w PZA. W takim razie po jaka cholermi wspinacz ma si zrzeszac w PZA a klub ma byc czlonkiem PZA?
Najciekawsze jest to ze nikt z was nie dostrzego absurdalnosci tego statusu!