Witam,
W związku z nieporozumieniem dotyczącym Łabajowej przedstawiam rozwój sytuacji.
W niedzielę 29 maja pod Łabajową pani z rodziny właścicieli terenu zbierała pieniądze za wspinanie. Jedna z osób tam będących zadzwoniła do mnie i podała mi numer telefonu do właściciela terenu (pana Michała Nawratila), podany jej przez ową panią.
W rozmowie pan Michał Nawratil twierdził, że jest współwłaścicielem Łabajowej wytypowanym przez rodzinę, do jej reprezentowania przed wspinaczami. W dniu 2 czerwca przedstawiłem panu Michałowi Nawratilowi projekt porozumienia, zgodnie z jego wytycznymi, i doszło do podpisania umowy. Na wieść o tym Fundacja Wspinaka podpisała (również z datą 2.06.2011 r) umowę (o wiele korzystniejszą dla wspinaczy, nie wymagającą żadnych dokumentów od wspinaczy) z panem Bogumiłem Nawratilem, ojcem p. Michała, który jest najprawdopodobniej zapisanym w księdze wieczystej właścicielem. Po jej ujawnieniu (do czasu podpisania umowy z p. Michałem Nawratilem, Mateusz Paradowski, reprezentujący Fundację Wspinka, utrzymywał, że podpisanie takiej umowy z p. Bogumiłem nie jest możliwe). Mateusz Paradowski w rozmowie telefonicznej ze mną stwierdził, że żadnej sprawy w dniu 29 maja nie było, a wszystkie pobrane pieniądze zostaną zwrócone, proponuję więc wszystkim pokrzywdzonym udać się do osoby, która je pobrała i zażądać zwrotu.
Na przedstawione zaistniałe fakty p. Michał Nawratil oświadczył, że musi tę sprawę wyjaśnić z ojcem (zrobi to ponoć dzisiaj) i wtedy zajmie stanowisko. Prawdopodobnie jest to typowy w takich sytuacjach konflikt rodzinny, w który zostaliśmy nieświadomie wmanewrowani.
Do czasu wyjaśnienia sytuacji, proponuję w kontaktach z właścicielami powoływać się na umowę pomiędzy Fundacją Wspinka a panem Bogumiłem Nawratilem, jako dużo korzystniejszej dla wspinaczy odwiedzających Łabajową. Skan umowy tutaj: [
wspinanie.pl]
Pozdrawiam,
Włodek "Jacooś" Porębski
IŚW "Nasze Skały"
662 149 400
dyrektor@naszeskaly.pl
Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2011-06-04 13:18 przez jacoos.