Nie chce rzucac nazwiskami tylko z tego wzgledu ze osoby o ktorych pisze nie biora dyskusji na tym forum.
Czytaja to z pewnoscia.Jak pisalem-zechca to sie odezwa.
Kurs prowadzili instruktorzy pezety.Korzystalismy z materialow pezety.
W dodatku dodam ze szef kursu ktory jest od lat uwazany za guru wsrod swoich nie potrafi nawet dobrze asekurowac tzn poprawnie podac liny. W teorii wie wszystko. Nie naciskaj wiec na nazwiska bo to msciwe suki sa a czesc mojej rodziny w Polsce sie wspina.
"Jezeli ktoś robił bezsensowne wykłady to posłuż się nazwiskiem, nie etykietką PZA" - no i oto wlasnie chodzi. Dlaczego bronisz PZA a nie konkretnych instruktorow?
Ja konczylem swoj kurs skalkowy u sp Bogdana Krauzego za co Bogu dziekuje bo gdybym trafil na wyzej wymienionych osobnikow to by mi sie wspinania odechcialo.A ciagle slysze "instruktorzy PZA sa najlepsi"
a to przeciez gowno prawda.Sa wsrod nich najlepsi ale to zdecydowanie nie to samo.
"Jeżeli piszesz, że ktoś musi się doszkalać instruktorsko w PZA bo nie może szkolić, to piszesz nieprawdę.
Tak bylo i za tym lobbowali.Teraz sytuacja sie zmienila.