"> Sam przed kursem wyszkolilem na roznych sciankach setki jesli nie tysiace osob...
Tysiące? To z pewnością były gruntowne szkolenia..."
Nie byly gruntowne niestety. Po szkoleniu ludzie umieli tylko asekurowac i wspinac sie samodzielnie na scianie.Jak wiemy to tylko czubek gory lodowej z wiedzy jaka musi posiadac wspinacz sportowy zeby samodzielnie zaczac dzialac w koszmarnie trudnych warunkach ogrodkow skalnych.
Gdybym posiadal jakies ulotki z kursami PZA z pewnoscia bym podrzucil moim podopiecznym tak by mieli szanse szlifowac dostepna dla nielicznych wiedze alchemii alpinizmu od tuzow polskiej mysli szkoleniowej.
Niestety wiele z tych osob do dzisiaj nie mialo styku z prawdziwa wiedza i wspinaja sie w blogiej nieswiadomosci nie majac pojecia o tym jakie niebezpieczenstwa na nich czychaja na kazdym kroku.