W obecnych uwarunkowaniach prawnych, nie tylko samo dojście do tego w jaki sposób nabywa się uprawnienia do szkolenia wspinaczki na własnej asekuracji, ale również samo ich zdobywanie, skazane jest z góry na niepowodzenie. Ile źródeł, tyle sprzecznych informacji. Może to powodować sytuacje w których osoby, które chcą się szkolić i zdobywać uprawnienia, ze względu na brak takiej możliwości, zaczną prowadzić kursy na kocią łapę, lub bawić się w tzw. wspinanie partnerskie, a czym to się nieraz kończy, widzieliśmy. Potem zostanie bałagan.
Oczywistym jest, że zgodnie z ustawą o sporcie, dla Ministerstwa Sportu i Turystyki, wspinanie jest sportem jak każdy inny i opiewają go te same przepisy co do szkoleń instruktorów sportu. Jednakże, w praktyce wygląda to tak, że "niszowość" tego sportu, powoduje problemy w zdobywaniu uprawnień państwowych. Nie ma gdzie i nie ma jak, a logiczna informacja co do drogi, którą trzeba na dzień dzisiejszy przebyć aby szkolić, nie jest dostępna.
Zmieniany 2 raz(y). Ostatnia zmiana 2011-05-26 10:51 przez MaK.