Prawie na każdej drodze o tej wycenie którą robiłem znalazły się słabe chwyty no może oprócz
San Quentin :):) .
Z dróg które nie były wymienione to :
Lekcja tańca VI.4 (Podlesice) ( jest bulder ale potem ciąg do samego końca - super wspinanie )
Odlot VI.4 ( Pochylec) - tam nie ma małych chwytów, jest ślisko ,ale to bardzo nie przeszkadza. Droga bardzo ładna !
Wzlot VI.5 - dla wielu osób dla, mnie też pierwsze VI.5. ( dla wysokich łatwe, chociaż nie powinienem tego pisać ) rozpatentujesz bulder to możesz próbować kilka razy dziennie dojście do trudności bardzo przyjemne ( ładna droga )
Mędrcy tralfamandrii VI.4+ ( jest tam z tego co pamiętam jedna mała krawądka, ale dużo ułatwia haczenie pięt ) mimo betonu ekstra wspinanie - nietypowe ruchy jak na jurę.
Na podzamczu z tego co próbowałem to Sernik Wiedeński jest drogą o najbardziej przyjaznych chwytach
w tym zakresie trudności.