e tam, cyfra to cyfra - musi być słuszna (czytaj - właściwa). Jak coś nie zasługuje na wycenę, to trzeba sprowadzić do właściwego poziomu. Ten test z osobą, która niby robi VI.3, a jak wypuścić ją np. na San Quentin, to nie zrobi, też nie wydaje mi się miarodajny.
Najlepiej zrobić głosowanie - odpowiednia ilość głosujących, odrzucamy skrajne propozycje, z reszty średnia i mamy wycenę.
San Quentin nawet koło VI.4 nie stało i będę się upierał (np. niedaleka Pedal Steel Guitare jest dużo trudniejsza)
Jest sporo dróg pierwotnie wycenionych niewłaściwie i w imię 'jak tak autor dał, to niech będzie, a wszyscy i tak wiedzą, że mniej / więcej' jest trochę i w kolejnych wydaniach przewodników błędna wycena się utrzymuje. Po to właśnie jest m.in. forum, żeby gremialnie zmieniać cyferki.
Kolejna droga do korekty to Przyjazne chamstwo na Kołoczku (chyba z zeszłego roku), wyceniona na VI.5/5+, a nie tylko moim zdaniem dużo łatwiejsza.